niedziela, 18 grudnia 2011

Unplugged

Życie na pewnym trójmiejskim osiedlu posiada powtarzalną właściwość. Brak prądu. Nie narzekam. Lubię ciemność i ciszę! Do czasu. Do drugiego piwa. Potem jest myślenie, a potem chęć zabicia myślenia! I dupa i świeczka albo i dwie. Pograłam chwilę na bębenku. Wciąż nie umiem! Umiem za to posiadać pierdolca. Umiem też zrobić gwiazdę i prawie szpagat. Potrafię być szczęśliwa. I zapierdalać tygodniami po górach. Nie umiem chodzić w spódniczkach. Nie wiem, jak paść kozy. Umiem napisać krótki poważny tekst. Wiem też, jak zrobić badanie marki i innych badań pierdylion. Wiem, czego chcę bardzo, wiem czego zdecydowanie nie chcę. Czas decyzji się zbliża.
Kozy!
Ubezpieczone kozy :D

Brak komentarzy: