W cholerę wspomnień. Moja słodka melina. Stół - śmiechodół, biurko-srurko. Świeczki, świeczniki, wazoniki, obrazy ulic znanych, mapy. Pierdylion niepotrzebnych spraw. Mistrzyni kolekcjonowania.
Pozwolę sobie na pewną refleksję. Na chuj mi to wszystko.
Bilu, gdzie jest mapa?
I gdzie jest Emcik, bo mam specjalny karton podpisany "Zimbabwe".
DHL-em by poszło. Podobnie jak ostatni karton podpisany "Na wschód, byle dalej". Tam będę ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz