fragment filmu "Touching the Void"
Błagam o Radiohead. Boney M nie zniesę, podobnie jak Modern Talking.
I tym optymistycznym akcentem....;)
Relacja od jutra rana, ale jedynie w mojej durnej głowie, względnie na papierze toaletowym. Nie będę miała kontaktu z kontynentem europejskim (ni mail, ni komórka).
Jeżeli bogowie himalajscy pozwolą - po powrocie narysuję słowem, co przeżyłam.
Dzięki za wsparcie.
i Namaste!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz