piątek, 22 lutego 2013

Dawno, dawno temu

Mnie tu nie było.
A to dlatego, że jeżdżę koleją. Jak ten pies, sami wiecie. Albo jak Stasiuk ("Najłatwiej było nie spać, tylko jechać bez przerwy. Kiedyś jechaliśmy sześćdziesiąt godzin non stop i pod Słupskiem mieliśmy już halucynacje bez żadnego podkładu.")
Zasada jest mniej więcej taka, żeby raz w tygodniu kraj nasz ojczysty przejechać wzdłuż i wszerz. Wiem, brzmi całkiem durnie. Ale tak mi ostatnio wychodziło.
I ciężko to wyjaśnić. "Bo droga się liczy, nie cel" - mawiał Mistrzu. Szczególnie, kiedy nie dało się gdzieś dotrzeć...huehue.



Brak komentarzy: